Region
Przed nami zima, jaka gościła na Suwalszczyźnie w latach 60-tych i 70-tych – uważa Maciej Maciejewski, synoptyk z białostockiego biura prognoz. Temperatura nocami spadnie nawet do minus dwudziestu stopni. W dzień można spodziewać się maksymalnie minus dziesięciu. Będzie jednak pogodnie i słonecznie. – Odzwyczailiśmy się od takich zim, ale one co jakiś czas będą wracać – mówi synoptyk.
W przyszłym tygodniu zrobi się już cieplej. Siarczyste mrozy zelżeją, ale śniegu przybędzie.
Synoptyk zaprzecza jednak, aby minusowe temperatury oznaczały przyjście tak zwanej „bestii ze wschodu”. – Mamy po prostu przykład typowej zimy sprzed lat – dodaje Maciejewski.
Autor: KZ