Władze Suwałk chcą pomóc mieszkańcom, którzy zdecydują się na podłączenie swoich domów do sieci ciepłowniczej, gazowej lub wymienią stare piece grzewcze na nowe – ekologiczne. Planowana dopłata do takiej wymiany miałaby pokryć 70 procent kosztów, ale nie więcej niż 3 tysiące złotych w przypadku domów jednorodzinnych i 10 tysięcy dla wspólnot mieszkaniowych. Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk szacuje, że w przyszłym roku miasto wyda na ten cel 100 tysięcy złotych. Dokładny plan pomocy muszą jeszcze zatwierdzić miejscy radni. Projekt uchwały w tej sprawie trafi prawdopodobnie na najbliższe posiedzenie gremium. Jak tłumaczy prezydent, w przedsięwzięciu chodzi o likwidację dymiących kominów. Czesław Renkiewicz przyznaje, że miasto nie ma problemu ze smogiem w takim zakresie jak obecnie Kraków, niemniej środowisko trzeba chronić.
W ocenie włodarza kominy w Suwałkach dymią, bo mieszkańcy nie są zamożni i nie zawsze stać ich na dobre paliwo do ogrzewania domów.