Sikory Juskie
Blady strach padł na mieszkańców Sikor Juskich, Malinówki i innych okolicznych mazurskich miejscowości. Obawiają się, że pobliska ferma drobiu rozszerzy swoją działalność, a już teraz narzekają, że takie sąsiedztwo zatruwa życie zarówno miejscowym, jak i turystom.
Tak sytuację ocenia Jerzy Hoffman, reżyser, który już od wielu lat mieszka w Sikorach Juskich.
O tym, że ewentualna rozbudowa fermy drobiu wpłynie negatywnie na działalność okolicznych gospodarstw agroturystycznych, nie ma także wątpliwości Marian Strzelecki, sołtys z Sikor Juskich.
Jerzy Hoffman zapowiada, że uruchomi wszelkie możliwe procedury, by Sikory Juskie i jezioro Laśmiady zachowały jak najwięcej mazurskich atutów.
Wokół sprawy robi się głośno. W sobotę 28 lipca z mieszkańcami Sikor Juskich i innych okolicznych miejscowości spotka się wójt gminy Stare Juchy, Ewa Jurkowska-Kawałko. Spotkanie u sołtysa Sikor Juskich będzie okazją do przekazania informacji o planach przedsiębiorstwa oraz stanowiska urzędników gminnych wobec całej sytuacji.
Źródło: Radio 5
Autor artykułu: wm