Ełk
Od rana 14 lutego pełne ręce roboty mają kwiaciarki. W walentynki róże idą jak woda.
– Bo ełczanie są uczuciowi – mówi Grażyna Siedlecka z jednej z miejscowych kwiaciarni.
Pomysłów na spędzenie tego wyjątkowego dnia ełczanie mają mnóstwo.
– Ale najważniejsze, żeby być razem z ukochaną osobą – mówią Paweł i Julia.
Okazuje się, że obdarzyć ciepłym uczuciem można więcej niż jedną osobę, a nawet całe miasto. Udowodniło to Ełckie Stowarzyszenie Aktywnych STOPA, rozdając rano na lewo i prawo serduszka, uściski – wszelkie czułości, które dają pozytywną energię.
O celu tej akcji mówi Karol Paszkowski ze STOPY.
STOPA tego dnia naprawdę była wielka, bo za filmową Wielką Stopę przebrał się Piotr Omalecki z tego właśnie stowarzyszenia. Dzieci i dorośli przytulali się do niego, przybijali piątki.
Jak mówi Omalecki, oddźwięk był bardzo pozytywny.
Walentynki budzą także tęsknotę za swoimi drugimi połówkami. Tak ma Dmitrij Konowało, którego kobieta została na Ukrainie. On jest w Ełku, a przecież 14 lutego i tu i tam serca mocniej biją.
Więc, jak widać, miłość nie zna granic…
Źródło: Radio 5
Autor artykułu: wm