Giżycko
Skrzyżowanie ulic Przemysłowej, Jagiełły i Kazimierza Wielkiego w Giżycku od kilku dni jest minirondem.
Świadczy o tym niewielkich rozmiarów wysepka na środku skrzyżowania i ustawione znaki. Ta zmiana nastąpiła zaledwie w ciągu jednej doby. Mimo wyraźnych znaków, kierowcy w tym miejscu nadal jeżdżą „na pamięć”.
Giżyccy radni miejscy pozytywnie oceniają takie rozwiązanie. Jak czytamy na stronie internetowej radnego Pawła Andruszkiewicza, rondo jest „Niebetonowe, niezarośnięte, niebędące w końcu przerostem formy nad treścią, ale takie jak być powinno”.
Radny Marcin Jakowicz w mediach społecznościowych pisze, że pomysł uważa za bardzo dobry, ale dostrzega, jak wielu kierowcom nowa organizacja ruchu sprawia problemy. Skonsternowani kierowcy zatrzymują się na dłużej przed skrzyżowaniem, a swoje frustracje wyrażają głośnym trąbieniem.
Minirondo ma być tymczasowym rozwiązaniem na upłynnienie ruchu w tym miejscu, ale radni zapowiadają, że będą wnioskowali do Zarządu Dróg Powiatowych w Giżycku o pozostawienie wysepki na stałe.
Źródło: radnyandruszkiewicz.pl, Marcin Jakowicz – radny z sercem na dłoni
Autor: tg