Ełk
Kilkadziesiąt osób zebrało się wczoraj (23.10) wieczorem w Ełku pod biurem Wojciecha Kossakowskiego, posła PiS. Mieszkańcy miasta – kobiety i mężczyźni – przyłączyli się do fali ogólnopolskich protestów. Te powstały na skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że aborcja z powodu ciężkiej wady płodu jest niezgodna z Konstytucją.
W Ełku protestujący zapalili znicze, a na chodniku przed biurem posła pojawiły się takie napisy, jak „Moja macica jest tylko moja”. Niektóre osoby zabrały ze sobą także transparenty z hasłami „PiS OFF” czy „NIE MÓW MI CO CHCĘ ROBIĆ”.
Na miejscu był reporter Radia 5. Pytał, co skłoniło zebranych do przyjścia.
Wczoraj (23.10) wieczorem protesty odbyły się w wielu miastach Polski – największy w Warszawie. Ludzie wyszli także na ulice stolicy województwa warmińsko-mazurskiego. W Olsztynie protestujący zebrali się pod siedzibą Prawa i Sprawiedliwości.
Kolejna odsłona protestu ma być dzisiaj (24.10) wieczorem. Ogólnopolski Strajk Kobiet zapowiedział w poniedziałek o 16:00 blokady w całym kraju.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie tzw. aborcji eugenicznej zapadł w czwartek. Większość sędziów Trybunału uznała, że aborcja ze względu na ciężkie wady rozwojowe płodu jest niezgodna z ustawą zasadniczą. Odrębne zdania do wyroku złożyli sędziowie prof. Leon Kieres i Piotr Pszczółkowski. Sprawa rozpatrywana była w przy udziale pełnego składu Trybunału Konstytucyjnego.
Źródło: Ogólnopolski Strajk Kobiet/Radio 5
Autor artykułu: mp/ts