Nic nie wskazuje, aby rząd miał przywrócić Mały Ruch Graniczny z Obwodem Kaliningradzkim. Mowa o bezwizowym ruchu granicznym z rosyjską enklawą, który w lipcu zawieszono ze względów bezpieczeństwa podczas Światowych Dni Młodzieży i szczytu NATO. Po wydarzeniach udogodnienia nie wróciły. Swoją decyzję rząd tłumaczył względami bezpieczeństwa. Przeciwko wystąpiła część miejscowych samorządowców. Zwracali uwagę, że dzięki MRG Rosjanie chętniej odwiedzali Polskę, robili zakupy i napędzali gospodarkę. Sprawę podniósł na uroczystości otwarcia nowej siedziby Komendy Policji w Gołdapi Jarosław Zieliński, poseł i sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Poinformował, że polska gospodarka na zawieszeniu MRG nie traci, tylko zyskuje. Państwo notuje wyższe wpływy ze sprzedaży towarów akcyzowych, a Rosjanie nadal kupują w Polsce towary podobnej wartości.
Zdaniem Jarosława Zielińskiego, protest samorządowców w sprawie MRG wynikał z niewiedzy lub był motywowany politycznie związkami z władzą, która przed rokiem przegrała wybory parlamentarne. Tym bardziej poseł dziękował gołdapskiemu staroście, który nie poparł protestu.
Parlamentarzysta zwrócił też uwagę, że po zawieszeniu MRG spadła liczba przestępstw i mandaty za wykroczenia karno-skarbowe na granicy z Obwodem Kaliningradzkim.