Mur niezgody w Ełku. Decyzją sądu Jan Kacperski musi na swojej posesji przy ul. Brzechwy postawić 2 ścianki przeciwpożarowe, odgradzające jego działkę od zabudowań sąsiadów. Problem w tym, że ełczanin z wyrokami zarówno Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie jak i Naczelnego Sądu Administracyjnego się nie zgadza. Jak twierdzi dwa budynki sąsiadów powstały na dwóch odrębnych działkach, ale pozwolenie na budowę dotyczyło tylko jednej działki. Przed skierowaniem sprawy na drogę prawną składał wnioski w tej sprawie do Powiatowego oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Jak mówi Radiu 5- bezskutecznie.
– Moim zdaniem to właściciele sąsiedniej działki powinni wybudować mur przeciwpożarowy- mówi Kacperski.
Z planów zagospodarowania przestrzennego z roku 2007 wynikało jasno, że nabywca działki będzie musiał na swojej posesji postawić dwa mury przeciwpożarowe.
– Plany budowy obowiązywały już w czasie, gdy Jan Kacperski zdecydował się na zakup działki – mówi starosta ełcki Marek Chojnowski.