Nadal bez porozumienia w suwalskim szpitalu. We wtorek (27.03) odbyło się kolejne spotkanie pielęgniarek z dyrekcją placówki. Chodzi o żądania z którymi wystąpił niedawno personel. Wśród postulatów jest m.in wprowadzenie trzyosobowej obsady położnych na bloku porodowym, likwidacja jednoosobowych obsad na dyżurach, zapewnienie pokoi socjalnych, odpowiednich krzeseł nadających się do dezynfekcji i pracy z komputerem, remont szatni. Poprzednie spotkania przyniosły pewne ustalenia. Dyrektor szpitala obiecał remont szatni pracowniczej oraz pomoc dla pielęgniarek na kilku oddziałach. We wtorek (27.03) głównym tematem były podwyżki. Pielęgniarki chcą między innymi podwyżki płacy zasadniczej o tysiąc złotych i dodatku w wysokości 15% płacy zasadniczej pielęgniarkom i położnym ze stanowisk zabiegowych, opatrunkowych i endoskopowych. – Nie spotkałyśmy się z kontrpropozycją ze stroną dyrekcji. Nie było jakichkolwiek negocjacji – mówi Wiesława Giczewska ze Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w suwalskim szpitalu.
– Jeśli się nie dogadamy, będziemy zmuszone wystąpić ze sporem zbiorowym – dodaje Giczewska.