Na poważną dyskusję nauczycieli w sprawie wyników uczniów suwalskich szkół liczą władze miasta. Samorząd od pewnego czasu zwraca uwagę, że wyniki egzaminów gimnazjalnych i maturalnych młodzieży z miejscowych placówek są niższe niż chociażby uczniów z Łomży. Temat podnosili między innymi miejscy radni. Do sprawy wróciliśmy również w czwartek (01.09), w pierwszy dzień nowego roku szkolnego podczas spotkania z Ewą Sidorek, zastępcą prezydenta do spraw oświaty.
Prezydent nie kryła, że w obliczu spadającej liczby uczniów w suwalskich szkołach, gdzie na jednego nauczyciela przypada nieco ponad dziewięciu uczniów, efekty nauczania powinny być dobre. Tymczasem odstają one w negatywnym tego słowa znaczeniu. W związku z tym prezydent oczekuje dyskusji w szkołach i poważnego potraktowania sprawy. Jak mówi Ewa Sidorek, nie ma zgody na wyniki gorsze od łomżyńskich.