Suwałki
Przed rewizją planów kolejowych w Suwałkach ostrzega Czesław Renkiewicz, prezydent miasta. Chodzi o lokalizację przystanku szybkiej kolei. Zgodnie z założeniami PKP pociągi mknące Rail Balticą do Wilna i dalej nie będą zatrzymywać się na suwalskim dworcu, bo to wydłużyłoby podróż o 20 minut. Dlatego PKP szukało miejsca na osobny przystanek, aby składy nie musiały wjeżdżać do centrum miasta. Pod uwagę Koleje brały okolice Sianożęć oraz tereny bliżej obecnego dworca. Stanęło jednak na tym, że przystanek ma być w pobliżu ulicy Staniszewskiego. Tak sytuację na ostatniej sesji Rady Miejskiej przedstawił Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk.
Z zastrzeżeniami do takiego sposobu ustalenia miejsca wystąpił Jarosław Kowalewski, radny klubu Prawo i Sprawiedliwość. Radnemu nie podoba się, że nie było konsultacji z mieszkańcami, przez co nie mieli szansy powiedzieć, gdzie chcą mieć przystanek kolejowy.
W odpowiedzi Czesław Renkiewicz zapewnił, że wsłuchuje się w głos mieszkańców. Jednocześnie ostrzegł przed próbą rewizji koncepcji PKP, bo Suwałki nigdy nie będą miały szybkiej kolei.
– Jak zaczniemy mieszać, to znów cofniemy się o kilka lat – mówił prezydent.
Autor: AP