Radio 5

Nie mogli znaleźć kluczy – wezwali na miejsce policję

Ełk

Postawili na nogi służby ratunkowe, bo… zgubiły im się klucze. Para z Ełku słono zapłaci za wywołanie niepotrzebnej interwencji.

Wczoraj (07.09) pod numer alarmowy zadzwoniła 30-letnia kobieta, która poprosiła o pilną pomoc, podała adres, a następnie się rozłączyła. Przybyli na miejsce funkcjonariusze dobijali się do drzwi, ale nikt im nie otwierał, dlatego zdecydowali się wezwać na pomoc strażaków. Wyważanie drzwi nie było jednak konieczne.

Lokatorzy w końcu otworzyli mundurowym i, jak się okazało, wcale nie potrzebowali interwencji. Policję wezwali do „pomocy” w otworzeniu drzwi.

https://archiwum.radio5.com.pl/wp-content/uploads/2020/09/Agata-Kulikowska-de-Nałęcz-1-2.mp3?_=1

– Policjanci ustalili, że para wspólnie spożywała alkohol, nic nikomu nie zagrażało, a telefon na policję był nierozważnym pomysłem – dodaje Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowy ełckiej policji. Zarówno 30-latka, jak i jej partner, ukarani zostali 500-złotowymi mandatami.

Policjanci apelują, by przed wykręceniem numeru alarmowego, nie posiadając ku temu ważnego powodu, dobrze się zastanowić.

– Każdy tego typu telefon odwleka w czasie możliwość natychmiastowej reakcji na zgłoszenia, które faktycznie wymagają działania – przestrzega Agata Kulikowska de Nałęcz.

https://archiwum.radio5.com.pl/wp-content/uploads/2020/09/Agata-Kulikowska-de-Nałęcz-2-2.mp3?_=2

Źródło: KPP w Ełku
Autor artykułu: mp