Zapowiadane podwyżki pensji dostaną niebawem pracownicy suwalskiego ratusza, miejskich jednostek oraz administracji i obsługi szkół. Czesław Renkiewicz, prezydent miasta wystąpił właśnie do dyrektorów z pismami, w których określił wysokość środków do danych jednostek. Miasto wyda na ten cel prawie 5 milionów złotych. Wzrost pensji odczuje około półtora tysiąc osób. Prezydent poinformował dyrektorów, że szczególny nacisk mają położyć na zwiększenie wynagrodzeń osób dotychczas najmniej zarabiających – do 2.5 tysiąca złotych brutto. Dotyczy to prawie 600 pracowników administracji i obsługi suwalskich placówek oświatowych, Ośrodka Sportu i Rekreacji, miejskich jednostek pomocy społecznej oraz 18 pracowników instytucji kultury: Suwalskiego Ośrodka Kultury, Biblioteki Publicznej i Muzeum Okręgowego. W ich przypadku wzrost ma być dwunastoprocentowy. Włodarz zaznaczył również, że podwyżka powinna wynikać z oceny pracy danego pracownika i nie może zastępować funkcjonującego systemu pomocy społecznej.
Średnio, objęci podwyżką pracownicy dotaną o 200 złotych więcej.
Przypomnijmy, że dotychczas pracownicy suwalskiej „budżetówki” co roku otrzymywali dwuprocentowe podwyżki. Tak dużych wzrostów, jak teraz, nie było. Podczas projektowania budżetu część radnych zarzucała prezydentowi, że za podwyżką poborów stoją zbliżające się wybory samorządowe. W odpowiedzi Czesław Renkiewicz tłumaczył, że jedynym powodem jest sytuacja na rynku pracy. Pracodawcy zabiegają o ludzi i podnoszą pensje.
Takie podejście władz cieszy pracowników – przyznaje Marta Buraczewska, główny specjalista wydziału organizacyjnego. Jak dodaje, praca urzędnika, bywa bardzo stresująca.
Jak informuje ratusz, na podwyżki wynagrodzeń mogą również liczyć pracownicy suwalskich spółek komunalnych. Ich wysokość będzie znana po zatwierdzeniu planów finansowych na rok 2018, co nastąpi na przełomie stycznia i lutego tego roku. Natomiast nauczyciele na pięcioprocentową podwyżkę płac muszą poczekać do 1 kwietnia.