Pijany uciekał przed policjantami. Swój szaleńczy rajd 28-latek przypłacił utratą prawa jazdy i nocą spędzoną w areszcie. W minioną środę (02.05) około godziny 23.00 policjanci chcieli skontrolować kierowcę Hyundaia. Mężczyzna zlekceważył jednak sygnały mundurowych i odjechał. Podczas ucieczki mężczyzna wyłączył w swoim pojeździe światła, zmuszał innych kierowców do zjeżdżania z drogi. W pewnym momencie auto 28-latka wjechało na wysepkę z przejściem dla pieszych i uderzyło w znak drogowy. Nawet to nie skłoniło mężczyzny do zatrzymania się. Suwalczanin kontynuował swój niebezpieczny rajd w kierunku miejscowości Okrągłe. Nagle auto mężczyzny zatrzymało się. Ten jednak nadal ignorował polecenia policjantów, którzy musieli wybić szybę, aby uniemożliwić mu dalszą jazdę. Szybko okazało się jaki był powód ucieczki 28-letniego kierowcy. Badanie alkomatem wykazało, że miał on ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Z mężczyzną podróżowała 30-letnia mieszkanka Suwałk, która również była nietrzeźwa. Suwalczanin stracił prawo jazdy i noc spędził w policyjnym areszcie. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd.