Trzy razy interweniowali wczoraj na jeziorze Wigry ratownicy z suwalskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Mimo zapowiedzi zmiany pogody i burz w regionie, wodniacy w porę nie spłynęli do brzegu. – Po południu w wyniku silnego podmuchu wiatru na wysokości plaży gminnej w Starym Folwarku wywróciła się żaglówka – mówi Mirosław Zajko, prezes suwalskiego WOPRu.
W tym samym czasie, w okolicach Półwyspu Wigierskiego, wiatr zepchnął w trzciny łódkę, którą płynęli kobieta i mężczyzna. – Oboje byli już wychłodzeni, nie mieli kamizelek, ani ubrań na wypadek zmiany pogody – dodaje Zajko.
Trzecia interwencja dotyczyła nieprzytomnego mężczyzny na pontonie w pobliżu Wysp Brzozowych. Kiedy ratownicy dopłynęli do niego, okazało się że zasnął podczas opalania. W związku z wczorajszymi interwencjami szef WOPRu apeluje o wyobraźnię na wodzie. – Pływajmy z głową i kamizelkami, zawsze sprawdzajmy prognozy pogody – mówi.