Nietrzeźwych sterników zatrzymali warmińsko-mazurscy policjanci.
Po pół promila mieli dwaj sternicy zatrzymani na Jeziorze Kisajno. Piotr D. kierujący łodzią motorową skontrolowany został na początku długiego weekendu, w czwartek. Dzień później wpadł mieszkaniec Łodzi – Tomasz C. Sternik ten nie posiadał żadnych uprawnień do kierowania łodzią motorową, a na pokładzie miał pasażerkę.
Kolejny sternik zatrzymany został przez giżyckich policjantów na kanale Wilkaskim. Podczas kontroli funkcjonariusze wyczuli od niego woń alkoholu. Od mieszkańca Warszawy Łukasza A. pobrana została krew do badania na zawartość alkoholu w organizmie, ponieważ mężczyzna odmówił zgody na poddanie się badaniu. Policjanci zabezpieczyli jego łódź, mężczyznę po wykonaniu czynności zwolniono.
Również węgorzewscy policjanci zatrzymali nietrzeźwego sternika. Na jeziorze Kirsajty 39-letni mieszkaniec województwa pomorskiego sterował łodzią żaglową z silnikiem spalinowym mając ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie. Odpowiedzialności nie uniknie też pasażer jachtu. Adwokat jednej z gdańskich kancelarii prawnych już w trakcie wykonywania przez policjantów czynności rozpoczął „obronę” zatrzymanego na gorącym uczynku sternika. Adwokat będzie występował w tej sprawie w charakterze świadka popełnienia przestępstwa. Zostanie wobec niego przeprowadzone postępowanie dyscyplinarne z zakresu etyki zawodowej.
Wszyscy zatrzymani sternicy, którzy zagrażali bezpieczeństwu w żegludze, odpowiedzą przed sądem.
Warmińsko-mazurscy policjanci do tej pory w tym sezonie zatrzymali na wodach regionu dziesięciu nietrzeźwych sterników.