Radio 5

Nordcapp pechowy dla Piotra Kuryło

Suwałki/Kowno 

Fiaskiem zakończyła się druga próba dotarcia przez Piotra Kuryłę do norweskiego Nordcapp. Dziś w nocy (7.02), zaledwie po kilkunastu godzinach drogi, podróżnik zdecydował o powrocie. Podobnie, jak w przypadku pierwszej podróży, także teraz pojawiły się poważne problemy z kolanem. Kuryło, który tym razem do Nordcapp postanowił dojechać rowerem, zdołał pokonać zaledwie 210 km. Przypomnijmy, że celem maratończyka z regionu było przejechanie 2 500 km. W Zimowy Ekstremalny Maraton Suwałki-Nordcapp ruszył, aby zwrócić uwagę na problem smogu. Pierwotnie trasę chciał pokonać pieszo, ciągnąc igloo. Wyruszył w sylwestrową noc. Uszkodzenie metalowej konstrukcji igloo a także problem z kolanem spowodowały jednak, że maratończyk był zmuszony zawrócić.

Autor: KZ