Zamiast paneli fotowoltaicznych sprzedawali fikcyjny towar – nielegalny proceder wykryli pracownicy Warmińsko–Mazurskiego Urzędu Celno–Skarbowego w Olsztynie. Straty Budżetu Państwa szacowane są na ponad 18 milionów złotych.
Jak informuje Ryszard Chudy, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Olsztynie – w nielegalnej „karuzeli” obrotu fikcyjnym towarem uczestniczyło 18 firm z Polski, a także ze Słowacji i Czech. Wśród nich istotną rolę odgrywała firma z siedzibą we wschodniej części województwa warmińsko-mazurskiego.
Oficjalnie przedsiębiorstwa zajmowały się handlem panelami fotowoltaicznymi. W rzeczywistości przedmiotem obrotu były zwykle drewniane palety z nieokreśloną zawartością, które dla niepoznaki ofoliowywano.
Towary krążyły w zamkniętym łańcuchu transakcji, gdzie brakowało ostatecznego odbiorcy. Faktury sprzedaży dotyczyły tych samych towarów, w tych samych ilościach, a transport odbywał się wielokrotnie z polskiego magazynu do magazynu w Czechach i z powrotem. Żeby uwiarygodnić transakcje, firmy przelewały na rachunki bankowe kwoty wskazane na fakturach. Łącznie obrócono kwotą ponad 83 mln zł.
By odzyskać wyłudzone przez przestępców pieniądze, Urząd Celno-Skarbowy zabezpieczył majątek tych firm. M.in. dokonano wpisów hipotek na ich nieruchomościach. W sumie wydano decyzje zabezpieczające na kwotę ponad 20 mln złotych.
Jak dodaje rzecznik, w sprawie prowadzone jest dalsze śledztwo.