Giżycko
Przed Sądem Rejonowym w Giżycku rozpoczął się proces kierowcy quada oskarżonego o nieumyślne spowodowanie śmierci. A mowa o zdarzeniu, do którego doszło w lutym tego roku.
W miejscowości Pierkunowo pod Giżyckiem Maciej B. miał prowadzić terenowego quada po zamarzniętej tafli jeziora Kisajno. Za pojazdem ciągnął na sankach Henryka G.. Jak informowaliśmy wówczas w wiadomościach Radia 5, w okolicy Rogu Królewskiego pokrywa lodowa załamała się pod jadącym pojazdem i doszło do tragedii. Obaj mężczyźni wpadli do wody, a Hanryk G. jadący na sankach nie był w stanie wydostać się z jeziora i utonął.
Mówi sędzia Agnieszka Żegarska, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie
Jak informuje sędzia – oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci zarówno podczas procesu, jak i w toku prokuratorskiego postępowania, nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień.
W pierwszym dniu procesu Sąd przesłuchał 4 świadków i odroczył rozprawę do 6 lutego 2019 r..
Źródło: Radio 5
Autor artykułu: jwe