Ełk/region
Noc poprzedzająca tłusty czwartek to jednocześnie najbardziej pracowita nocna zmiana ełckich piekarzy. Reporter Radia 5 podpatrywał, jak powstają smakołyki, którymi zajadają się ełczanie. Co prawda receptura jest pilnie strzeżonym sekretem zakładu, który odwiedziliśmy, ale pracownicy uchylili przed nami rąbka tajemnicy.
Jak mówi Radosław Dziewit, kierownik produkcji, drożdże i mąka to nie wszystko, co potrzeba, aby powstał idealny pączek.
Roboty więc co niemiara. Wszystko po to, by sprostać gustom ełczan. A jednym z nich jest Cezary Wierzbiński. Jak mówi, w tłusty czwartek ma zamiar zjeść sporo pączków z pomarańczą.
Życzymy smacznego i przypominamy, że tradycja tłustoczwartkowa pochodzi z XVII wieku, a kalkulator kalorii to stosunkowo młode odkrycie. Hołdujmy więc tradycji… 🙂
Źródło: Radio 5
Autor artykułu: wm