Radio 5

Pali się już prawie 6 tysięcy hektarów Biebrzańskiego Parku Narodowego

fot Dominika Szczepura

Biebrzański Park Narodowy

Już prawie 6 tysięcy hektarów lasów, łąk, trzcinowisk i torfowisk płonie w Biebrzańskim Parku Narodowym.

– Sytuacja jest bardzo trudna, bo ogień przeniósł się wgłąb lasu i na bagna, to miejsca trudno dostępne. Akcję gaśniczą utrudnia też silny wiatr – mówi rzecznik prasowy Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej st. kpt. Krzysztof Batorski.

https://archiwum.radio5.com.pl/wp-content/uploads/2020/04/batorski.mp3?_=1

Obecnie nie ma zagrożenia siedzib ludzkich. Natomiast płonie unikalna przyroda – dodaje Batorski.

https://archiwum.radio5.com.pl/wp-content/uploads/2020/04/batorski1.mp3?_=2

Na miejsce dojeżdżają strażacy z Białegostoku, województwa warmińsko-mazurskiego i żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.

Jak dodaje Krzysztof Batorski, decyzją Komendanta Głównego uruchomiono Centralne Odwody Operacyjne.

https://archiwum.radio5.com.pl/wp-content/uploads/2020/04/bat0.mp3?_=3

Akcję gaszenia Biebrzańskiego parku Narodowego wspierać też będą śmigłowce lasów państwowych, skierowane przez Ministra Środowiska, oraz samolot Bryza i śmigłowce wojskowe, skierowane przez MON.

„Żołnierze będą oceniać skutki pożarów oraz kierunek rozprzestrzeniania się ognia. Na miejscu cały czas działa WOT, który wspiera strażaków w akcji gaśniczej” – napisał na Twitterze Mariusz Błaszczak.

Źródło: Radio 5
Autor: wk