Ełk
33-latek był tak pijany, że jazdę autem zakończył na przydrożnym drzewie. Do Ełku jechał z pobliskiej miejscowości po alkohol, by kontynuować libację. Nietrzeźwa była także 51-latka, której rajd zakończył w niedzielny wieczór inny uczestnik ruchu drogowego zafrapowany tym, że kierująca jechała wężykiem.
– Zgłosił to nam i zabrał kluczyki jadącej tym pojazdem kobiecie – mówi Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku.
Badanie stanu trzeźwości przeprowadzone przez policjantów wykazało u 51-latki ponad promil alkoholu w organizmie. Bardziej pijany okazał się szofer, który wypad do Ełku zakończył na przydrożnym drzewie.
Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania i minimum 5000 złotych grzywny.
Źródło: KPP Ełk
Autor: wm