Mazury
Pełne ręce roboty mieli w miniony weekend ratownicy MOPR na Mazurach. Kapryśna deszczowa pogoda, ale przede wszystkim bardzo silny wiatr, dały się we znaki żeglarzom, co przełożyło się na ilość interwencji podejmowanych na szlaku mazurskich jezior. Wciąż wielu żeglarzy przecenia swoje umiejętności, a to może mieć fatalne skutki. Spośród 8 interwencji giżyckich MOPR w miniony weekend, dwa wezwania dotyczyły przewróconych jednostek. Zdarza się również, że żeglarze wypływają na nieprzygotowanych odpowiednio łodziach.
– Na szczęście nie było ofiar – powiedział Radiu 5 Mariusz Szabło z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego – Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego.
W poniedziałek (02.07.) wciąż ma mocno wiać, dlatego MOPR apeluje do żeglarzy o rozwagę.
Dodajmy, że ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zabezpieczają szlak Wielkich Jezior Mazurskich od Pisza aż po Węgorzewo.
Źródło: MOPR
Autor artykułu: jwe