Protest białego personelu Szpitala Powiatowego w Piszu. Jutro pielęgniarki i położne na dwie godziny odejdą od łóżek pacjentów. Domagają się wzrostu wynagrodzenia zasadniczego. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia, podwyżki w kwocie 400 złotych mają wzrastać przez najbliższe cztery lata. Jednak resort nie wskazał sposobu ich realizacji. Jak informuje Radio 5 Marek Skarzyński, dyrektor piskiego szpitala, tzw. „rozporządzenie podwyżkowe” jest przez placówkę realizowane. Podwyżki są wypłacane jako dodatek kwotowy, a nie wzrost wynagrodzenia zasadniczego. Z tym nie zgadzają się pielęgniarki piskiego szpitala. Dyrektor Skarzyński, tłumaczy tymczasem, że nie ma gwarancji ze strony państwa finansowania w przyszłości tej regulacji płac. A takie przypadki już się zdarzały, dodaje.
Pielęgniarki i położne Szpitala Powiatowego w Piszu jutro na dwie godziny, między 8.00 a 10.00 odejdą od łóżek pacjentów. Dyrektor placówki uważa, że jest to niepotrzebny ruch, który spotka się z niezadowoleniem pacjentów.