Prostki
Okoliczności wczorajszego (15.11) zdarzenia w Prostkach wyjaśniają policjanci. Kierowca osobowego fiata najpierw uderzył w dwa znaki drogowe, a potem porzucił samochód i uciekł. Mundurowym szybko udało się ustalić właściciela pojazdu. Kiedy policjanci zapukali do drzwi 30-latka, wyszło na jaw, dlaczego uciekał.
– W chwili zatrzymania miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie – mówi Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowy ełckiej policji.
Kierowca nie podróżował sam. W samochodzie był także jego znajomy, który również oddalił się z miejsca kolizji – z podobnego powodu, co kolega.
Okazało się, że panowie jechali na zakupy do sklepu monopolowego. Żaden nie odniósł obrażeń.
Kierowcy fiata za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grożą nawet dwa lata więzienia.
Źródło: KPP w Ełku
Autor artykułu: mp