Pijanego sternika i kajakarza zatrzymali policyjni wodniacy z Węgorzewa. Mężczyźni zostali skontrolowani w poniedziałek (10.07) na Jeziorze Dobskim i Jeziorze Kirsajty.
Pierwszy wpadł 44-letni mieszkaniec Białegostoku. Mężczyzna pływał łodzią motorową do Jeziorze Dobskim mając 0,2 promila.
– Białostoczanin przyznał, że dzień wcześniej pił alkohol, ale sądził, że jest już trzeźwy – informuje Grażyna Magiera oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Węgorzewie. 44-latek został ukarany mandatem. Za wykroczenie odpowie przed sądem. Mężczyźnie grozi areszt, grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów.
0,2 promila wydmuchał również kajakarz zatrzymany na Jeziorze Kirsajty. 32-letni mieszkaniec Katowic, tłumaczył policjantom, że „przed chwilą wypił jedno piwo i wypłynął”. Mężczyzna również został ukarany mandatem.