Jechał po pijanemu, nie posiadał prawa jazdy i wiózł kradzione z lasu drewno. Mowa o 33-latku, którego zatrzymali w okolicach Bań Mazurskich funkcjonariusze tamtejszej placówki Straży Granicznej. Mężczyzna wydmuchał prawie 1,2 promila.
Do zatrzymania kierującego Mercedesem Sprinter doszło w minioną niedzielę (29.10) w okolicach Bań Mazurskich.
-Badanie stanu trzeźwości 33-latka wykazało, że był on pijany. Nie posiadał też prawa jazdy, a drewno które przewoził zostało skradzione z miejscowych lasów, informuje Mirosława Aleksandrowicz, rzecznik prasowy Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej.
Dalsze czynności wobec mieszkańca powiatu węgorzewskiego prowadzi gołdapska policja. Sprawę kradzieży drewna wyjaśnia Straż Leśna.