Radio 5

Pijany kierowca ujęty przez świadków

O krok od tragedii w Giżycku- świadkowie szaleńczego rajdu wyeliminowali z ruchu pijanego kierowcę. Mężczyzna miał trzy promile alkoholu i omal nie potrącił ojca z dzieckiem. Niewiele brakowało też, by doprowadził do czołowego zderzenia z ciężarówką.

Do tego zdarzenia doszło we wtorek (15.11.) na ul.Królowej Jadwigi. Dyżurny giżyckiej komendy policji informację o ujęciu pijanego kierowcy otrzymał kilka minut po godz.16:00.

Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że kierujący Oplem z dużą prędkością przejechał lewą stroną ul. Kazimierza Wielkiego w kierunku skrzyżowania z Królowej Jadwigi. Niewiele brakowało, a zderzyłby się czołowo z jadącym z naprzeciwka samochodem dostawczym. Na szczęście kierowca zdążył uciec na chodnik- informuje Iwona Chruścińska, oficer prasowa giżyckiej komendy. Na tym jednak nie koniec. Zaledwie centymetry dzieliły kierowcę Opla od uderzenia w 8-letnią dziewczynkę, wracającą z ojcem ze szkoły. W ostatniej chwili mężczyzna zdołał odskoczyć z córką na bok.

Kierowca Opla zatrzymał się, co wykorzystali świadkowie jego szaleńczej jazdy. Udało im się odebrać kluczyki ze stacyjki pojazdu i wezwać policję. Kierowca Opla odgrażał się, że jest ważną osobą i usiłował zamknąć się w pojeździe. Po przybyciu policjantów okazało się, że jest kompletnie pijany, badanie alkomatem wykazało ponad 3 promile.

Teraz 44-letni mieszkaniec gminy Giżycko za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz kierowania pojazdami nawet do 15 lat. Dodatkowo mężczyzna musi liczyć się z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi.