powiat sejneński
1,5 promila alkoholu we krwi miał kierowca, który swoją podróż zakończył na ogrodzeniu jednej z posesji w powiecie sejneńskim. Pijany 41-latek miał wyjątkowego pecha – nieopodal mieszkał bowiem funkcjonariusz z suwalskiej policji. Do kolizji doszło w poniedziałek (14.09). Policjant znajdując się w domu obudził się kiedy usłyszał hałas dobiegający z zewnątrz. Kiedy wyszedł na drogę zauważył auto, które uderzyło w ogrodzenie. Przy samochodzie stał mężczyzna. Podczas rozmowy z 41-latkiem policjant wyczuł silną woń alkoholu. Okazało się, że kierowca miał ponad 1,5 promila.Mężczyzna trafił do szpitala. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grożą mu 2 lata więzienia.
Autor: AP