Radio 5

Plaga pijanych awanturników

Plaga pijanych awanturników w powiecie oleckim. Od początku stycznia tego roku, tamtejsi policjanci przeprowadzili już 83 interwencję domowe, 12 mężczyzn trafiło do policyjnego aresztu. Tylko w miniony weekend 4 awanturników trzeźwiało w komendzie, rekordzista wydmuchał ponad 3,5 promila.

Na pierwszą interwencję mundurowi zostali wezwani w piątek po godzinie 22.00. W jednym z mieszkań na terenie gminy Olecko, pijany 39-latek wszczął awanturę swojej konkubinie. Mężczyzna zaprzeczył, aby jakakolwiek awantura miała miejsce i został pouczony. Jednak kilka minut później mundurowi zostali wezwani ponownie do tego samego mieszkania. Marcin K. miał pretensję do kobiety, że wezwała policję. Kiedy funkcjonariusze pojawili się pod tym samym adresem, mężczyzna dobijał się krzesłem do drzwi mieszkania konkubiny. Z jej relacji wynikało, że Marcin K. po zakończonej interwencji szarpał ją i groził pobiciem. Mężczyzna trafił do aresztu. Wydmuchał blisko 2,5 promila.

Rekordzistą był mieszkaniec Olecka, który w sobotę groził swojej matce śmiercią. – Kacper K. wydmuchał ponad 3,5 promila – informuje Justyna Sznel, oficer prasowa miejscowej Komendy Powiatowej Policji. Policjanci którzy pojechali na miejsce ustalili, że Kacper K. wszczął awanturę z matką, szarpał ją, wyzywał słowami wulgarnymi oraz groził, że ją zabije. Podczas interwencji mężczyzna nadal był agresywny, wulgarny i nie reagował na polecenia mundurowych do uspokojenia się, dlatego został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.

O kolejnej awanturze domowej na terenie Olecka policjanci zostali poinformowali w niedzielę około godziny 12.00. Z relacji kobiety wynikało, że jej mąż był agresywny po tym jak nie chciała dać mu pieniędzy na alkohol. 33-latek uciekł z mieszkania przed przyjazdem mundurowych. Po godzinie powrócił i kiedy żona otworzyła mu drzwi, uderzył ją w twarz. Marek K. został zatrzymany na klatce schodowej i trafił do aresztu.

Jako ostatni został zatrzymany mieszkaniec gminy Wieliczki. Mężczyzna awanturował się ze swoją matką. 34-latek wyzywał kobietę słowami wulgarnymi, szarpał oraz groził jej śmiercią. W obecności policjantów mężczyzna nadal był agresywny, został zatrzymany. Badanie alkomatem w organizmie Artura B. wykazało ponad 2 promile alkoholu. Wszystkie rodziny zostały objęte nadzorem w ramach procedury Niebieskiej Karty.