Prawie 160 straganów z jedzeniem, rękodziełem i wielkanocnymi ozdobami stanęło w niedzielę (05.03) na ulicy Patli w Suwałkach, gdzie odbywał się Kaziuk Suwalski. Można było kupić wielkanocne palmy, pisanki, wytwarzane tradycyjnym sposobem sery, kiełbasy i wędliny, pieczywo oraz rękodzieło. Jak co roku było gwarno i tłumnie. Kaziuk jest organizowany przy parafii pod wezwaniem św. Kazimierza Królewicza w Suwałkach już od 18 lat. O tradycji i historii Kaziuka Suwalskiego opowiedzieli wtorkowi (07.03) goście Radia 5: Ewa Sidorek, zastępca Prezydenta Suwałk, Helena Kozłowska z Suwalskiego Ośrodka Kultury oraz Bogdan Cichocki z parafii pod wezwaniem świętego Kazimierza Królewicza w Suwałkach. – Mamy nadzieję, że udało się przenieść słynne Kaziuki Wileńskie na grunt suwalski – powiedziała Helena Kozłowska.
Ewa Sidorek podkreślała, że na Kaziukowych straganach spotykamy oryginalne, naturalne i wyjątkowe przedmioty.
Suwalski Kaziuk przyciąga wystawców z całej Polski i z zagranicy. Organizatorzy mają już plany na kolejne jarmarki i jak zapewniają jedno jest pewne: grochówki i palm wielkanocnych na Kaziukach nigdy nie zabraknie.