Będzie odwołanie od wyroku w sprawie zakłócenia porządku na otwarciu wystawy poświęconej armii generała Władysława Andersa w Suwałkach. Miejscowa policja nie zgadza się z wyrokiem sądu, który niedawno ponownie uniewinnił pięciu obwinionych. O tej sprawie mówiliśmy wielokrotnie. Wszystko zaczęło się ponad rok temu. W Archiwum Państwowym w Suwałkach przemawiała Anna Maria Anders, córka generała i kandydatka w wyborach uzupełniających do Senatu. Kilka osób głośno zarzuciło wtedy, że prowadzi kampanię wyborczą za publiczne pieniądze. Dzień otwarcia wystawy był ostatnim dniem kampanii. Policja skierowała wnioski o ukaranie pięciu osób. Pod koniec stycznia sędzia Dominik Czeszkiewicz uniewinnił obwinionych. Uznał, że mieli prawo do wyrażenia opinii i przytoczył artykuły Konstytucji RP oraz Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Po odwołaniu policji, sprawa wróciła do ponownego rozpatrzenia. Z końcem czerwca sędzia Piotr Taraszkiewicz ogłosił wyrok, znowu uniewinniający i znowu policja zapowiada odwołanie. Informajcę potwierdziła Radiu 5 Eliza Sawko, rzecznik prasowy miejscowej komendy. To znaczy, że sprawa może ponownie wrócić na wokandę. Zresztą, Jarosław Golubek z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach już przed wyrokiem zapowiadał, że w razie uniewinnienia, będzie odwołanie.