Giżycko
Trzydzieści dni mają giżyccy policjanci na sprawdzenie, czy pochówek Piotra Woźniaka-Staraka na terenie rodzinnej posiadłości w Fuledzie jest zgodny z prawem. Zawiadomienie o możliwości popełnienia wykroczenia pochówku poza obrębem nekropolii złożył Powiatowy Inspektor Sanitarny w Giżycku. Media informowały również, że podobne zawiadomienie złożył wójt gminy Giżycko, Marek Jasudowicz. Jednak, jak informuje rzecznik prasowy giżyckiej policji Iwona Chruścińska, do policji wpłynęło tylko pismo z sanepidu.
Wątpliwości, odnośnie pochówku producenta filmowego na terenie rodzinnej posiadłości, pojawiły się zaraz po ceremonii pogrzebowej. Kontrolę w Fuledzie przeprowadził powiatowy nadzór budowlany.
Zdaniem specjalistów grobowiec, w którym pochowany jest Piotr Woźniak-Starak, nie spełnia wymogów stawianych katakumbom. Według obowiązującego prawa, pochówek poza obrębem nekropolii dozwolony jest jedynie na podstawie specjalnego zezwolenia odpowiednich organów lub w katakumbach. O stosowne zezwolenie rodzina zmarłego się nie ubiegała.
Piotr Woźniak-Starak zginął w wypadku motorówki na jeziorze Kisajno 18 sierpnia. Jego ciało zostało odnalezione 22 sierpnia.
Źródło: Radio 5
Autor artykułu: wk, jwe