Z dwugodzinnym opóźnieniem dojechali dziś do Olsztyna pasażerowie porannego pociągu z Ełku. Skład odjechał O 7:30, a do stolicy regionu dotarł dopiero około południa. Do redakcji Radia 5 dzwonili wzburzeni pasażerowie, skarżąc się na kilkanaście postojów na trasie, bez dostępu do bieżącej wody.
Z relacji pasażerów wynika, że pierwsze problemy pojawiły się jeszcze w Ełku. -Nikt nie zdecydował jednak o zmianie lokomotywy, mówi z żalem pani Grażyna Wiśniewska, pasażerka pechowego połączenia. I zapowiada, że będzie żądać zwrotu pieniędzy za bilety.
Jak poinformowała Radio 5 Elżbieta Załuska – dyrektor olsztyńskiego oddziału Przewozów Regionalnych, obsługujących to połączenie, przyczyną opóźnienia była awaria lokomotywy. Po zepsuty skład została wysłana zastępcza lokomotywa z Olsztyna, która dowiozła pasażerów do stacji docelowej.
-Pasażerowie mają prawo do złożenia reklamacji, w związku z nienależycie wykonaną usługą – mówi Elżbieta Załuska.