Z poparzeniami ciała trafił do szpitala mężczyzna, który próbował gasić pożar garażu w Suwałkach. Ogień przeniósł się na dwa stojące obok domy. Płonący budynek przy ulicy Polnej zauważono około godziny 20.00. Przed przyjazdem strażaków, mężczyzna zaczął sam gasić ogień. Doznał poparzeń drugiego stopnia twarzy i dłoni. Drewniany garaż spłonął całkowicie. Pożar rozprzestrzenił się i przeniósł na dwa sąsiednie domy. W jednym z nich ogniem zajął się przedsionek i elewacja, a w drugim szczyt. Straty oszacowano w sumie na 30 tysięcy złotych. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia. W akcji uczestniczyło 13 strażaków.