Monkinie
Jana Kuleszę, jednego z ostatnich żołnierzy Armii Krajowej na Suwalszczyźnie, pożegnała w środę (30.01.19) w Monkiniach rodzina, przyjaciele, sąsiedzi oraz pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej. Pogrzeb odbył się w asyście wojska oraz z salwą honorową.
Zmarły 27 stycznia Jan Kulesza był członkiem siatki konspiracyjnej, współpracownikiem Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” oraz oddziału AK Franciszka Goworowskiego. Wielokrotnie udzielał pomocy partyzantom powojennego, antykomunistycznego podziemia. W latach 90-tych XX wieku uczestniczył w pracach Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, najpierw w Suwałkach, a następnie Augustowie. Swojego przyjaciela wspominała Halina Jankowska pseud. „Wiewiórka” – łączniczka Armii Krajowej. Jak powiedziała, Jan Kulesza był odważnym, uczciwym i pomocnym człowiekiem.
Jak dodała Halina Jankowska, żołnierze Armii Krajowej przeżywali bardzo trudne chwile, wielokrotnie byli prześladowani. Najważniejsza była jednak dla nich wolna Polska.
O niełatwym życiu Jana Kuleszy mówiła też Danuta Kaszlej – prezes Klubu Historycznego w Augustowie. Jak przypomniała, za pomoc partyzantom antykomunistycznego podziemia, Kulesza został skazany na 8 lat więzienia.
Jan Kulesza pseud. „Czarny” i „Junak” zmarł 27 stycznia w Suwałkach. Miał 97 lat. W 2018 roku odebrał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej.
Autor: KZ
Źródło: AK Klub