Giżycko
Praca sezonowa przestaje się opłacać. Jak informuje Powiatowy Urząd Pracy, coraz mniej mieszkańców Giżycka decyduje się na zatrudnienie w hotelach czy restauracjach. To ciężka i wymagająca praca, a zarobki są dalekie od wymarzonych.
Co roku pracodawcy poszukują kelnerów, barmanów, pomoc kuchenną i kucharzy.
– Nie mamy problemu, jeżeli chodzi o pomoc kuchenną, ponieważ mamy dość dużą grupę osób bezrobotnych zarejestrowanych w urzędzie bez kwalifikacji zawodowych – mówi Małgorzata Żukowska z Powiatowego Urzędu Pracy w Giżycku.
– Największy problem, który mają pracodawcy obecnie, to znalezienie dobrego kucharza. Takimi osobami tak naprawdę my nie dysponujemy. Jeżeli pracodawca oczekuje od kandydata dodatkowo doświadczenia zawodowego, to już mamy ogromny problem – dodaje Żukowska.
– Podstawowym elementem, który bardzo często zniechęca osoby do podjęcia pracy są sytuacje ekonomiczne, zwykłe zapewnienie odpowiedniego wynagrodzenia dla pracownika – mówi Małgorzata Żukowska.
Jak wynika ze statystyk instytucji, wielu zdolnych do pracy mieszkańców powiatu giżyckiego w trakcie sezonu turystycznego wyjeżdża na zarobek za granicę. Ta część, która zostaje w Polsce, nie podejmuje żadnej pracy. Ratunkiem dla branży turystycznej są pracownicy z zagranicy, najczęściej Ukrainy.
Źródło: PUP w Giżycku
Zdjęcie: Radio 5
Autor artykułu: ds