Ełk
Ełccy policjanci w okresie świątecznym otrzymywali bardzo różnorodne zgłoszenia. Była głośno zachowująca się młodzież, awantury rodzinne, podpalenia, kradzieże i kolizje drogowe.
W sobotę, 22 grudnia zatrzymano dwóch mężczyzn którzy korzystali z kradzionej karty bankomatowej. Właścicielka rachunku bankowego otrzymała powiadomienie SMS-em, że jej karta została zablokowana. Jak się okazało, mężczyźni zdążyli zrobić zakupy na jej rachunek za ponad 200 złotych, korzystając z płatności zbliżeniowych. – mówi Robert Borkowski, oficer prasowy ełckiej policji.
Korzystanie z płatności zbliżeniowych przy pomocy cudzej karty, której właściciel o tym nie wie, jest przestępstwem. Grozi za to do 10 lat więzienia.
W pierwszy dzień świąt wezwano policjantów i strażaków do podpalenia drzwi do mieszkania w centrum miasta. Na szczęście nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia i nikomu nic się nie stało. Jak się okazało w toku postępowania, sprawcą podpalenia drzwi był wnuk właścicielki mieszkania – mówi Borkowski
Za groźby karalne, uporczywe nękanie i podpalenie, sąd rejonowy umieścił 27-latka na dwa miesiące w areszcie. Za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem w warunkach tzw. recydywy, grozi mu kara 7,5 roku pozbawienia wolności.
Także 25 grudnia na terenie miasta interweniował policjant „po cywilu”. Na co dzień pracuje w ełckiej drogówce. W pierwszy dzień świąt jego uwagę zwrócił kierowca volkswagena, który jechał wężykiem, co chwilę zmieniając pasy ruchu. Zajmowana przez niego cała szerokość jezdni okazała się niewystarczająca – informuje Borkowski
Za złamanie zakazu prowadzenia pojazdów nieodpowiedzialnemu kierowcy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP w Ełku
Autor: tg