Pracowity weekend ełckich strażaków. Wzywani byli nie tylko do pożarów, ale również zdarzeń drogowych. Na szczęście w zdarzeniach tych nie było osób rannych. W przypadku pożarów również nikt nie ucierpiał, ale nie obyło się bez strat materialnych. Tak było przy ul. Tuwima w Ełku, gdzie na terenie budowy parku rekreacyjnego spłonął obity blachą barak budowlany. Wartość strat oszacowano na 5 tysięcy złotych.
Strażacy wyjeżdżali również do dwóch pożarów samochodów osobowych. W Nowej Wsi Ełckiej palił się Renault Scenic. Tu straty oszacowano na 6 tysięcy złotych. Przyczyną zdarzenia było zwarcie w instalacji elektrycznej pojazdu. Wadliwa instalacja LPG była natomiast przyczyną pożar auta na posesji przy ul. Skowronkowej. Ogień objął komorę silnika Daewoo. Straty w tym zdarzeniu to 5 tysięcy złotych.
W niedzielę (23.07.) strażacy zabezpieczali miejsce zdarzenia drogowego nieopodal miejscowości Prostki. Doszło tam do dachowania auta osobowego. Kierowca podróżował sam. Na szczęście nie odniósł obrażeń i o własnych siłach opuścił pojazd. Nie było konieczności hospitalizacji.
Strażacy wzywani byli również do pożaru w Nowej Wsi Ełckiej. Na miejscu okazało się, że paliła się opona samochodu ciężarowego. Działania polegały na ugaszeniu źródła ognia.
W niedzielę (23.07.) po godzinie 22:00 strażacy zostali wezwani do zalanej obwodnicy. Mowa o odcinku ulicy Przemysłowej w okolicach wiaduktu przy ul.Krzemowej. Z powodu występowania tak zwanego opadu ciągłego, strażacy odstąpili od wypompowywania wody z ulicy. Obecni na miejscu policjanci zorganizowali objazdy.