Suwałki
Głos w sprawie zarzutów Jarosława Zielińskiego, posła Prawa i Sprawiedliwości oraz wiceministra MSWiA, wobec suwalskiego samorządu zabrał dziś (10.10) Czesław Renkiewicz, prezydent miasta. Chodzi o słowa, które padły w poniedziałek, podczas przedwyborczego spotkania na antenie Radia 5. Poseł i kandydat do Sejmu mówił wówczas, że Suwałkami rządzi nieprzyjazna PiS-owi opcja, która zamiast współpracować sypie piach w tryby. Twierdził, że deklaruje miastu pomoc i pomagał, nawet kiedy samorząd chciał tę pomoc ominąć.
Poseł zapewnił, że we współpracy z prezydentem, czy bez, wykonane zostaną kolejne inwestycje. Zapewnił również, że miał swój udział w pozyskaniu 10 milionów złotych rządowej pomocy na budowę suwalskiej hali sportowej.
Dziś (10.10), podczas konferencji prasowej, w odpowiedzi na pytania Radia 5, Czesław Renkiewicz, prezydent miasta stwierdził, że frustracja ministra narasta, bo opanował wszystko, ale nie ma do końca władzy nad ratuszem, co uwiera i boli. Włodarz zapewnił, że chce współpracować ze wszystkimi i współpracuje, również z partyjnymi kolegami ministra.
W kwestii wspomnianej budowy hali widowiskowo-sportowej prezydent powiedział, że pomoc otrzymał od posła PiS-u Krzysztofa Jurgiela, natomiast na prośbę skierowaną do ministra Jarosława Zielińskiego odpowiedzi nie otrzymał.
Zdaniem prezydenta dzielenie na „my i oni” oraz zarzucanie, że w ratuszu rządzi postkomuna, jest bezsensowne. – Państwo wiecie, że służby mundurowe zostały tak nastawione do nas, że omijają szerokim łukiem. Tak nie powinno być – mówił.
Autor: AP