– Andrzej Wajda był człowiekiem wielkiego wymiaru, gigantem sztuki filmowej, a dla mnie przyjacielem z czasów młodości- tak zmarłego reżysera wspominał w poniedziałek (10.10) w Radiu 5 profesor Andrzej Strumiłło.
Profesor mówił między innymi o początkach swojej przyjaźni z reżyserem, kiedy w latach czterdziestych ubiegłego wieku, przeniósł się z Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Łodzi do Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Profesor był wtedy studentem Władysława Strzemińskiego, o którym opowiada ostatni film Wajdy – Powidoki.
W późniejszych latach profesor Strumiłło często spotykał się z Wajdą, również na Suwalszczyźnie.
Andrzej Wajda zmarł w niedzielę wieczorem. Miał 90 lat.