Olecko
Kilkaset rzadkich monet państwa pruskiego, pochodzących z kolekcji Zdzisława Bereśniewicza, od wczoraj można oglądać w Olecku. Prezentacja potrwa przez najbliższe tygodnie. Wernisaż wystawy „Prusy – zaginiona Atlantyda Północy”, przygotowanej przez miejscowe Stowarzyszenie Aktywnych „Zamek”, przyciągnął kilkadziesiąt osób. To już kolejna, z dużego cyklu zaplanowanych wystaw, prezentujących burzliwą historię Mazur i Mazurów – mieszkańców przedwojennego Olecka. – Pieniądz to także niezwykła podróż, pokazująca stan państwa na przestrzeni wieków – mówił Zdzisław Bereśniewicz, właściciel wyjątkowego zbioru monet. – Na wystawie zobaczymy walory bite w milionach egzemplarzy, ale też prawdziwe „białe kruki”, monety miedziane oraz złote talary – dodaje numizmatyk.
– W gablotach co innego dostrzeże laik, co innego zaś numizmatyk i to właśnie jest bardzo ważny argument, przemawiający na korzyść organizacji podobnych wystaw, bo zbieraniem monet łatwo się zarazić – mówi Stanisław Łobacz, prezes oddziału Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego w Suwalkach, obecny na oleckiej wystawie pieniądza pruskiego.
– Każda moneta w kolekcji to przyczynek do tego, by badać historyczne okoliczności jej powstania. Jaki był nakład, jak długo funkcjonowała, jaką monetę zastąpiła… Kolekcjonowanie monet to najpierw wiedza, potem numizmaty w klaserach – dodaje Łobacz.
Wernisażowi towarzyszył wykład dr Marka Góryńskiego pt. „450 lat unii lubelskiej”. Zawarcie unii lubelskiej to wydarzenie, dzięki któremu wzrosły autorytet i znaczenie Polski na arenie europejskiej. Rzeczpospolita stała się pomostem między Wschodem, a Zachodem. Unia została podpisana na zamku lubelskim 1 lipca 1569 roku. Stanowiła realne połączenie Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Związek obu państw zwany Rzeczpospolitą Obojga Narodów przetrwał do 1795 roku.
Autor: SzK