Radio 5

Ptaki odleciały, ale kąpać się nie można

Ptasi problem na Zalewie Arkadia w Suwałkach rozwiązał się sam. Jak szacują pracownicy miejscowego Ośrodka Sportu i Rekreacji, 95 procent ptactwa, które przebywało na Zalewie, po okresie lęgowym opuściło akwen. Zostały jedynie pojedyncze sztuki.

Kaczki, łabędzie i mewy oblegały popularny w mieście akwen od początku czerwca. Ptaków było dużo więcej niż przed rokiem. Brudziły pomosty i hałasowały. Władze OSiRu postanowiły pozbyć się niechcianych gości i zamówiły sprzęt do odstraszania ptactwa. Okazało się jednak, że nie można go zastosować. Ptaki w okresie lęgowym były bowiem chronione prawem.

Teraz, kiedy odleciały, straszenie jest zbędne, ale Waldemar Borysewicz, dyrektor OSiRu zapewnia, że zadba, aby sytuacja nie powtórzyła się. W tym celu już jesienią załoga Ośrodka podejmie odpowiednie działania.

Nadal natomiast obowiązuje zakaz kąpieli. Ostatnie, przeprowadzone w czwartek, badania wykazały, że sinice nie ustąpiły, a to znaczy, że nie można wchodzić do Zalewu Arkadia. Kontakt z wodą, w której zakwitły sinice jest niebezpieczny. Grozi wypryskami na skórze, bólem brzucha, głowy, nudnościami, wymiotami i biegunką. Sytuację może poprawić aktualne ochłodzenie.