Suwałki
Koronawirusowi w dużej mierze poświęcona była sesja rady miasta, która odbyła się w środę (18.03) w suwalskim ratuszu. Rajcy dyskutowali na temat bieżącej sytuacji epidemiologicznej w mieście. Głos w sprawie przygotowań na potencjalne wystąpienie koronawirusa w Suwałkach zabrali przedstawiciele służb i instytucji będących na „pierwszym ogniu” walki z nową chorobą. Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk, zwrócił uwagę na procedurę kwarantanny dla osób powracających z zagranicy, które nie chcą narażać domowników na zagrożenie.
– W Suwałkach mamy dwa miejsca przeznaczone do szybkiego przekształcenia pod kwarantannę. To bursa szkolna i akademik przy ulicy Szkolnej. Jest jednak rozbieżność, kto ma zapłacić za pobyt w miejscu odosobnienia – mówił Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk.
Jak podała Elżbieta Bednarko, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Suwałkach, do tej pory w mieście zanotowano 24 osoby, które wróciły do domów z zagranicy i zostały objęte obowiązkową kwarantanną.
Jak dodaje Bednarko, koronawirus dotrze do Suwałk wcześniej czy później, bo dużo ludzi wraca z pobytu za granicą.
Stan swojej placówki przedstawił natomiast Adam Szałanda, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego im. dr Ludwika Rydygiera w Suwałkach. Jak poinformował dyrektor, suwalski oddział zakaźny ma 17 łóżek, 4 izolatki i braki kadrowe. Szpital działa w stanie ciągłej gotowości. Ograniczono odwiedziny, a od wtorku (17.03) wprowadzono też teleporady. W placówce rośnie zapotrzebowanie na środki ochrony.
Biorąc pod uwagę, że coraz więcej osób może potrzebować pomocy medycznej, Ministerstwo Zdrowia podjęło decyzję, by 19 placówek medycznych w całej Polsce przekształcić w szpitale zakaźne. W Podlaskiem będzie to Szpital Wojewódzki w Łomży i Szpital MSWiA w Białymstoku. Te szpitale zostaną przeprofilowane w jednoimienne szpitale zakaźne, przeznaczone do leczenia zarażonych. W przypadku wystąpienia pierwszych przypadków koronawirusa w Suwałkach, pacjenci początkowo będą leczeni na miejscu.
Źródło: Radio 5
Autor artykułu: mz