Suwałki
Oprysków przeciwko kleszczom nie chce w Suwałkach Jacek Roszkowski, radny Prawa i Sprawiedliwości. W tym celu wystosował do prezydenta stosowną interpelację. To reakcja na wniosek Marka Zborowskiego-Weychmana, radnego klubu „Łączą nas Suwałki”, który chce opryskania miejskich terenów środkami owadobójczymi. Radnemu chodzi o usunięcie groźnych owadów między innymi z terenów przy szkołach i z Parku Konstytucji 3 Maja. Marek Zborowski-Weychman zwraca uwagę, że kleszcze roznoszą poważne choroby.
Tymczasem Jacek Roszkowski uważa, że pomysł może przynieść więcej szkody niż pożytku. Jak wyjaśnia, chemia zabije pożyteczne pszczoły i będzie kosztowna. Zdaniem radnego PiSu miasto powinno postawić na edukację o przeciwdziałaniu kleszczom i szczepienia przeciwko kleszczowemu zapaleniu opon mózgowych.
Jacek Roszkowski zwraca uwagę, że władze Katowic, które stosowały opryski, wycofują się z tego pomysłu i sugeruje, aby uczyć się na cudzych błędach.
Autor: AP