Kupcy z suwalskiego bazaru nie chcą żadnej nowej hali warzywnej. Mówimy o tym, bo na ostatniej sesji Jacek Juszkiewicz, radny z Klubu Prawo i Sprawiedliwość wystąpił z propozycją budowy takiego obiektu. W jego ocenie hala pomogłaby w rozwoju przedsiębiorczości.
W odpowiedzi Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk przypomniał, że podobny pomysł próbowano zrealizować kilka lat temu. Inicjatywa nie spotkała się jednak z zainteresowaniem samych kupców.
W czwartek (09.03) o zdanie zapytaliśmy samych zainteresowanych. Wszyscy, którzy zdecydowali się na rozmowę byli przeciwni pomysłowi. Przyznali, że przy niskich temperaturach lepiej trzymać towar pod dachem, ale w lato warzywa i owoce wolą sprzedawać na otwartym powietrzu. Nie bez znaczenia jest też sprawa czynszu. Kupcy zakładają, że stoisko w hali byłoby dużo droższe od tych na otwartej przestrzeni bazaru.
