Tałty
Ciało 21-letniego turysty z Warszawy odnaleźli nurkowie w jeziorze Tałty.
Mężczyzna wczoraj (26.08) rano wypadł za burtę jachtu i zniknął pod wodą. Według policji nie miał na sobie kamizelki ratunkowej.
Młody mężczyzna żeglował z pięcioma osobami. Do wypadku doszło na jeziorze Tałty na wysokości Starych Sadów. To uczestnicy rejsu wezwali pomoc. Zaginionego przez kilka godzin poszukiwali ratownicy MOPR i strażacy. Nurkowie odnaleźli ciało na głębokości 30 metrów.
Okoliczności tragicznego zdarzenia wyjaśnia mrągowska policja pod nadzorem prokuratora.
Źródło: Radio 5
Autor: wk