Zamierzenia władz Suwałk w sprawie wdrożenia reformy oświaty przedstawiła w środę (11.01) Ewa Sidorek, zastępca prezydenta miasta. Jak wiadomo, w poniedziałek (09.01) prezydent RP podpisał ustawę. To znaczy, że od pierwszego września stopniowo będą wygaszane gimnazja, wprowadzane ośmioklasowe szkoły podstawowe i czteroletnie licea. Wszystko niesie szereg zmian w sieci szkół. W Suwałkach największe zajdą w Szkole Podstawowej numer 9, która wejdzie w skład obecnego Zespołu Szkół numer 2. W efekcie, po wygaszeniu Gimnazjum numer 3 w ZS numer 2 pozostanie II Liceum Ogólnokształcące i Szkoła Podstawowa numer 9 na czele z jednym dyrektorem. Ewa Sidorek zaznaczyła, że Suwałki są w dobrej sytuacji, bo w mieście nie ma samodzielnych gimnazjów, a istniejące działają głównie przy podstawówkach. Zwróciła jednak uwagę, że w ostatnich latach, za sprawą niżu demograficznego i konkurencji szkół niepublicznych, w miejskich placówkach ubyło ponad 360 uczniów. W przyszłości ubędą kolejni, bo dzieci z okolicznych gminnych podstawówek nie będą kontynuować nauki w wygaszanych suwalskich gimnazjach tylko zostaną w swoich gminnych, ośmioletnich szkołach. – W tej sytuacji, żeby bez obaw zorganizować życie szkolne w Suwałkach miasto powinno zlikwidować jedną podstawówkę i jedną szkołę średnią – powiedziała prezydent. Likwidacji jednak nie będzie.
Nad przygotowaniem się do wdrożenia reformy miasto pracowało od marca ubiegłego roku. Urzędnicy brali pod uwagę kilka wariantów. Największe zmiany, jak już wspomniano, zajdą właśnie w Zespole Szkół numer 2 i Szkole Podstawowej numer 9, które zostaną połączone. Ewa Sidorek nie kryje, że brano pod uwagę nawet likwidację II LO.
Ustalenie nowej sieci szkół to nie jedyne zadanie miasta. Kolejnym wyzwaniem jest zapewnienie pracy nauczycielom. Z wstępnych analiz wynika, że w suwalskich placówkach od 1 września zagrożonych będzie 20 nauczycielskich etatów. Aby zniwelować ten problem miasto zamierza rozmawiać z nauczycielami, którzy nabyli prawa emerytalne, aby skorzystali ze swojego przywileju. Takich osób będzie ponad 30.
Zapowiedziane zmiany to dopiero początek wdrażania nowego systemu oświaty. Jak mówi Ewa Sidorek, system oświaty przyjmie jednolity i docelowy model dopiero w 2024 roku.