Za rozbój na koledze odpowie mieszkaniec Filipowa, którego w sobotę zatrzymali w Suwałkach miejscowi policjanci. Mundurowych wezwał 22-latek. Zeznał, że został pobity i okradziony przez starszego o pięć lat kolegę. Wcześniej mężczyźni razem przyjechali do Suwałk, spotkali się z umówionymi dziewczynami i w jednym z mieszkań pili alkohol. Podczas spotkania doszło do awantury, w której poszkodowany został pobity, a z jego portfela zginęło 300 złotych. Już po kilkunastu minutach podejrzany został zatrzymany. Wczoraj usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. Grozi mu kara od 3 do nawet 12 lat pozbawienia wolności.