Suwałki
Ruszył proces 31-letniej suwalczanki oskarżonej o zabójstwo konkubenta. Chodzi o zdarzenie z kwietnia ubiegłego roku, kiedy to w jednym z mieszkań, podczas sprzeczki kobieta dźgnęła 24-latka w klatkę piersiową. Ranny mężczyzna zmarł.
Jak powiedział Radiu 5 Marcin Walczuk, sędzia Sądu Okręgowego w Suwałkach, oskarżona nie przyznała się do winy. Twierdzi, że broniła się przed agresywnym mężczyzną i zadała cios w afekcie. Sprawa będzie kontynuowana. Kobiecie grozi od 8 do 15 lat więzienia, 25 lat więzienia a nawet dożywocie.
Autor: AP